Różne formy zaskoczenia
Dzień
jak co dzień. Chinyanja, czyli zbyt wiele nie pomogę. Czyżby? Dziś
czytanie. George jest zaskoczony, że potrafię czytać w tym języku.
Uśmiecha się. Czytam, bo podobnie czyta się w języku polskim. To,
że nie rozumiem treści pomińmy.
Jestem w szoku –
powiedziała Ola na widok młodzieńca który potrzymał mi plecak, a
tym samym pomógł przy wysiadaniu z zatłoczonego i ciasnego busa.
Ja też – odpowiedziałam z uśmiechem. Bądź co bądź
mężczyźni w Polsce są dużo bardziej skłonni do pomocy kobiecie.
Pewnie przyczyna tkwi w kulturze. Jednak to spotkanie daje mi
nadzieję, że dżentelmenów spotkamy tu więcej.
Edith jest zdziwiona na
widok koloru mojej twarzy. Grałam w kosza. Moja twarz jest czerwona
ze zmęczenia i gorąca. W klasie dzieci głaszczą mnie po włosach
i skórze, która jest dla nich gładka, a moja grzywka też
niektórych dziwi, bo dlaczego mam włosy na czole.
Różne są formy
zaskoczenia. Pozytywne i negatywne. Zawsze zatrzymują na chwilę.
Możesz zostać zaskoczony zachowaniem, wyglądem, reakcją. Ktoś
postępuję zupełnie inaczej niż Ty, a jego tok myślenia przybiera
zupełnie inny kierunek niż Twój. To co dla Ciebie powszednie i codziennie może zadziwić kogoś na drugim krańcu świata.